Jak to jest z zarobkami ubezpieczycieli? Ubezpieczenia to intratny biznes czy nie? Dziś kilka refleksji zainspirowanych raportem ubezpieczeniowym za rok 2012 i rozmową w gronie agentów.
Mało kto lubi kupować ubezpieczenia. To nie bajerancki smartfon, żadnych namacalnych usług nam nie dostarczy. Ba! Mamy nadzieję, że w ogóle nie będzie zmuszeni korzystać z tzn. odszkodowania. Polisa OC jest obowiązkowa, więc ją kupujemy, lecz przy innych biadolimy i narzekamy. Bo to, bo tamto. A w ogóle to czemu OC nie może mnie mniej kosztować itd? (Ależ oczywiście, że może być tanie o ile nie jesteś "świeżakiem" tuż po egzaminie na prawko. Bez doświadczenia, bez wyrobionego "stażu na drodze" ubezpieczyciele patrzą na ciebie podejrzliwie i ani myślą dać jakiejś zniżki.
W internecie odkryłem niedawno materiał odnośnie zysków ubezpieczycieli za rok 2012. "Składka przypisana brutto z ubezpieczeń OC wyniosła 8,74 mld zł (wzrost o 3,76 proc. w stosunku do 2011 roku)". Tyle pieniędzy otrzymali ubezpieczyciele od klientów. Zanim zaczniemy dzielić zyski pomiędzy potentantami branży ubezpieczeniowej pamiętajmy, że od zysków należy odjąć poniesione koszty.
Po pierwsze, ubezpieczyciele przekazują pewną cząstkę zysków do UFG (z tych pieniędzy wypłacane są odszkodowania dla osób poszkodowanych przez niezidentyfikowanych lub nieubezpieczonych kierowców (od których UFG jeszcze nie wyegzekwowało zwrotu wypłaconego odszkodowania). Po drugie, mamy odszkodowania dla poszkodowanych przez ubezpieczonych w wypadkach drogowych. I tu bardzo ważna liczba z raportu: "ubezpieczyciele wypłacili 977 tys. odszkodowań i świadczeń o łącznej wartości 5,28 mld zł".
Odejmijcie sobie koszty od zysków. Wychodzi że te 8,74 mld zł należy uszczuplić do kwoty 3,5 mld zł. Wcale nie tak oszałamiająco. Znajomi agenci wcale kokosów nie zarabiają (ci lepsi z głodu nie umierają, jednakowoż gdyby to była taka super robota, mielibyśmy wysyp młodych wilczków po studiach oferujących ubezpieczenia).
Powiem wam na koniec coś więcej - ubezpieczenia komunikacyjne w ogóle nie są lubianą działką w ubezpieczeniach. Duże zyski niwelują rosnące z każdym rokiem sumy odszkodowań. Wiecie w jakim kierunku to zmierza? Będzie drożej. Póki co jednak, kupujmy jak najtaniej i nie martwmy się na zapas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz